Rynek pracy
Często się okazuje, że firmowe budżety na pozyskiwanie nowych pracowników są wyższe, niż na utrzymanie obecnych. Jest to zaskakujące, bo proces rekrutacyjny jest zazwyczaj długotrwały, wymaga dużo energii, a po nim następuje etap wdrożenia pracownika. Całość może trwać kilka miesięcy. Spotkałem się z sytuacją, w której pracownicy odchodzili z firmy, bo nowozatrudnieni zarabiali 40% więcej.
Zanim zdecydujesz się na zmianę pracy zbadaj rynek i zobacz jaka jest twoja obecna wartość na rynku pracy. Zasiedzenie się w firmie przez 10 lat może być nieefektywne dla twoich dochodów.
Na dynamicznym rynku pracy pełnych startupów zmiana miejsca pracy, co kilka lat, już dla nikogo nie jest zaskakująca. Rodzice mogą Ci podpowiadać, aby trzymać się pracy, którą masz, ale to może hamować twój rozwój.
Ich rady mogą wynikać ze zwiększającej się z wiekiem awersji do ryzyka, wychowania w innych czasach i poszukiwania stabilności. Póki jesteś młody więcej się nauczysz i nabierzesz doświadczenia podejmując większe ryzyka.
Warto jednak przejść się na kilka rozmów rekrutacyjnych i zobaczyć z jakimi technologiami pracują inni, co ciekawego robią i jak cię wyceniają na podstawie obecnego doświadczenia. Może to być też dobry wstęp do rozmowy o podwyżce.
Nie należy też tego ślepo brać za regułę i skakać z kwiatka na kwiatek. Jeśli obecna praca Ci odpowiada, bo masz fajny zespół, świetnego pracodawcę i rozwijasz się jak szalony, to nie trzeba od razu składać wypowiedzenia.
Stanowisko managerskie
Jeśli zależy Ci na stanowiskach managerskich, to bardzo trudno jest wskoczyć na takie stanowisko nie posiadając żadnego doświadczenia. Dlatego ważny będzie rozwój twoich umiejętności wraz z rozwojem firmy i twoim stażem pracy w niej.
Szybko rozwijające się startupy, gdzie możesz się wykazać zaangażowaniem będą perfekcyjne. Wtedy, jeśli ci na tym zależy, możesz awansować na stanowisko managerskie wewnątrz firmy i nabrać odpowiedniego doświadczenia przed zmianą miejsca pracy.
Wyższe zarobki
Rozmawiałem z kilkoma kolegami z branży, których dochody okazały się zaskakująco niskie. Były dwa powody:
-
Nie mieli ekspozycji na pracę w języku angielskim i o ile z czytaniem i pisaniem idzie im całkiem nieźle, to prowadzenie konwersacji bardzo kuleje i jest kłopotliwe.
-
Zasiedzieli się w miejscu, które dobrze znają, a niekoniecznie się w nim rozwijają i pracują za stawkę ustaloną wiele lat temu doliczając jedynie inflacyjne podwyżki.
Wychodzenie ze strefy komfortu nie jest przyjmne, ale sufit wynagrodzeniowy jest wyższy, niż ci się wydaje. Szczególnie jeśli jesteś doświadczonym specjalistą.
Inny model pracy
Pieniądze to jednak nie wszystko. W pracy dla kogoś możesz szukać innych równie ważnych wartości:
-
Może wolisz 4-dniowy tydzień pracy?
-
Może nie chcesz poświęcać czasu na dojazdy do biura i wolisz pracę zdalną?
-
Może cenisz sobie swobodę godzin pracy, aby wyjść w środku dnia na siłownię lub coś załatwić?
-
A może w ogóle chcesz ucieć z pracy etatowej i zająć się czymś innym w mniejszym zakresie godzin, co da Ci poczucie szczęścia?
Pisał o tym bardzo obszernie Tim Ferriss w książce 4-godzinny tydzień pracy (4-godzinny, nie 4-dniowy). Jest to książka, którą czytałem wiele lat temu i mocno wpłynęła na moje życie i karierę zawodową.
Tim definiuje w niej koncepcję podejścia do życia i pracy, którą nazywa New Rich i opisuje styl życia i zarabiania pieniędzy, który pozwala ludziom osiągnąć większą wolność poprzez mobilność, selekcję zadań, zarabianie online, automatyzację. Opisuje także świetny pomysł miniemerytury.
Miniemerytura
Miniemerytura to przerwa w karierze zawodowej i zrobienie emerytury na próbę, aby zobaczyć jak to będzie. Idealna okazja do podróżowania po świecie, rozwijania nowych umiejętności lub po prostu robienie to co zawsze chciałeś zrobić.
Czytałem też kiedyś o historii o amerykańskiego pracoholika, który postanowił wyjechać w ciepłe miejsce zacząć uczyć surfingu. To dosyć radykalny krok, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś świadczył usługi w mniejszym zakresie godzin, a resztę czasu poświęcał na to co kochasz, w miejscu w którym chcesz.
Praca zdalna
Możesz też spróbować geoarbitrażu. Polega na pracy w kraju z dużym kapitałem, a życiu w tańszym miejscu. Dla Amerykanina oznaczać by to mogło pracę zdalną w USA mieszkając w Meksyku. Skandynaw mógłby przeprowadzić się do Azji.
Dla Polaków sytuacja wygląda nieco inaczej, ponieważ żyjemy w relatywnie tanim kraju. Mamy całkiem niskie podatki, dobrą infrastrukturę, służbę zdrowia i cholernie dobrej jakości jedzenie.
Najlepiej zostać w kraju, a zatrudnić się zdalnie w firmie z zachodnim kapitałem. Zdalnie najkorzystniej zatrudniać się bezpośrednio na takich samych warunkach, na jakich zatrudniani są ludzie fizycznie na miejscu omijając "pijawki" w postaci pośredników, body leasingu i software houseów.
Znalazienie pracy zdalnej może jednak nie być proste, ponieważ konkurujesz z osobami z całego świata.
Czasami lepszym krokiem jest zatrudnienie się na miejscu, a później po zaprezentowaniu swojej wysokiej wartości dla firmy wynegocjować pracę zdalną. Nie zawsze jest to jednak możliwe.
Chyba czas na update swojego profilu zawodowego na LinkedIN, nieprawdaż?
